Zdaniem gościa radiowej Trójki, poważnym błędem było przede wszystkim uzależnienie energetyczne kilku państw UE od gazu i ropy z Rosji. Jak dodał, nie można prowadzić polityki, nie różnicując źródeł dostaw energii. Dlatego Niemcy przestawiają swoją energetykę na odnawialne źródła energii - zaznaczył. Zwrócił uwagę, że Polska nie potrafi wyciągnąć tych wniosków, od grudnia 2010 roku czekamy na ustawę o odnawialnych źródłach energii. Andrzej Rozenek powiedział też w Salonie Politycznym Trójki, że przylot amerykańskich F16 do Polski należy ocenić jako polityczny gest, symbolizujący wsparcie Stanów Zjednoczonych. Zaznaczył, że nie są one jednak w stanie obronić terytorium naszego kraju. Dodał, że mimo wzrostu zagrożenia w naszym regionie Europy jest przeciwny zwiększeniu nakładów na armię. Przyznał też, że w 2010 roku miał okazję poznać osobiście Władimira Putina na posiedzeniu Klubu Wałdajskiego w Soczi. Zaproszenie otrzymał wówczas także Jerzy Urban, ale nie skorzystał z niego.