Rzeczniczka Departamentu Stanu Victoria Nuland powiedziała, że trzeba się cieszyć z każdego dnia bez walk w Syrii, ale raczej wątpi w jego trwałość. - Syryjski reżim jest dobry w składaniu obietnic, ale kiepski w ich dotrzymywaniu - stwierdziła Nuland. Z zadowoleniem zapowiedź zawieszenia broni w Syrii powitała natomiast Rosja, najpotężniejszy sojusznik reżimu prezydenta Baszara el-Asada. "Ten rozejm ma fundamentalne znaczenie, gdyż otwiera drogę do politycznego rozwiązania konfliktu" - powiedział rzecznik MSZ Rosji Aleksander Łukaszewicz. W piątek rano ma zacząć obowiązywać w Syrii zawieszenie broni między siłami rządowymi a rebeliantami.