Maszyna typu Augusta-Bell 204 spadła na pole w odległości 30 km od Salonik - podała telewizja publiczna Net. Na razie nie wiadomo, co było przyczyną katastrofy śmigłowca. - Mam przed oczami szczątki samolotu; nie ma szans, aby ktoś mógł przeżyć ten wypadek - powiedział w TV Pawlos Papageridis, burmistrz miasteczka Koroneia.