Amerykański koncern produkujący napoje gazowane był jednym z największych reklamodawców w rosyjskich stacjach telewizyjnych. Jednak firma zdecydowała się zerwać kontrakty, w związku z sankcjami nałożonymi na jednego z rosyjskich oligarchów Jurija Kowalczuka.Według "Kommiersanta" reklamy popularnych napojów znikną z tych stacji, które są finansowo związane z biznesmenem i bankiem "Rossija". Chodzi między innymi o: REN TV i "Piatoj Kanał". Wczoraj prezydent Rosji polecił ministrom przygotowanie odpowiedzi na zachodnie sankcje. Jak zaznaczył Władimir Putin, retorsje nie powinny zaszkodzić rodzimej gospodarce.