- Nie widać żadnych oznak, aby rosyjskie wojska okupacyjne wycofywały się z Gruzji, lub też miały taki zamiar. Przeciwnie, wjeżdżają głębiej na gruzińskie terytoria, naruszając wszelkie zawarte z Tbilisi porozumienia. Pogarszają tym samym sytuację, która zdawała się już stabilizować - oznajmił we wtorek wieczorem Kutelija. Gruziński polityk potwierdził tym samym wcześniejsze doniesienia przedstawicieli NATO i USA o braku sygnałów, jakoby Rosjanie wycofywali się z Gruzji. Kutelija zapewnił również, że gruzińskie wojska reagują na działania rosyjskiej armii zgodnie z zawartym z Moskwą porozumieniem o zawieszeniu broni i nie opuszczają swoich baz. Gruziński wiceminister obrony korzystnie ocenił rezultaty wtorkowych rozmów ministrów spraw zagranicznych państw NATO w Brukseli. Szefowie dyplomacji uzgodnili, że powstanie komisja NATO- Gruzja, która będzie forum współpracy i konsultacji z tą byłą republiką radziecką. Ostrzegli również Rosję, że sojusz nie będzie "jak zwykle" współpracował z Moskwą, dopóki nie wycofa ona całkowicie swych wojsk z Gruzji. Kutelija podziękował ponadto przywódcom państw środkowo- europejskich, w tym polskiemu prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu, za wsparcie udzielone Tbilisi podczas konfliktu z Moskwą.