Z informacji agencji wynika, że rosyjskie wojska skonfiskowały pistolety, karabiny oraz amunicję ze stacji radarowej znajdującej się w okolicach miasta Sudak w południowo-wschodniej części Krymu nad Morzem Czarnym. Inna grupa zajęła ośrodek szkoleniowy ukraińskiej marynarki w Sewastopolu, gdzie stacjonuje także rosyjska Flota Czarnomorska. Zarekwirowana broń miała być wywieziona przez Rosjan z terenu jednostek. Interfax donosi, że w nocy z soboty na niedzielę dochodziło do prób nakłonienia żołnierzy ukraińskich, stacjonujących na Krymie, aby przeszli na stronę "legalnych" władz Krymu. Z informacji agencji wynika, że w obu przypadkach nie doszło do użycia siły. W reakcji na rosyjskie kroki Ukraina zwróciła się w sobotę do Unii Europejskiej, Stanów Zjednoczonych i Sojuszu Północnoatlantyckiego o rozważenie wszelkich możliwych mechanizmów obrony jej integralności terytorialnej.