Atak przeprowadzono z fregat Admirał Essen i Admirał Grigorowicz oraz z okrętu podwodnego Krasnodar, który działał z zanurzenia - napisano w komunikacie resortu. Pociskami Kalibr ostrzelane zostały punkty dowodzenia IS i składy broni i amunicji bojowników; następnie pozostałości tych obiektów zostały zaatakowane przez rosyjskie samoloty. Ministerstwo obrony dodało, że o ostrzale rakietowym uprzedzone zostały dowództwa wojskowe Turcji i Izraela. Rosyjski resort twierdzi, że IS przerzuca w godzinach nocnych bojowników do prowincji Hama, by tworzyli tam punkty dowodzenia i składy broni. Pociski manewrujące Kalibr stosowane były przez Rosjan wielokrotnie w trakcie operacji w Syrii; po raz ostatni - pod koniec maja, gdy okręty ostrzelały pozycje IS w rejonie Palmiry. Według rosyjskich mediów pociski Kalibr są zdolne do rażenia celów na odległość 2600 kilometrów; podczas lotu stale zmieniają wysokość i kierunek, co utrudnia ich wykrycie przez systemy obrony przeciwrakietowej. Z Moskwy Anna Wróbel