Tydzień temu rosyjskie Ministerstwo Obrony poinformowało o planowanych manewrach na Morzu Śródziemnym. Jak twierdzą niezależni komentatorzy, prawdopodobnie już wtedy Moskwa planowała, że jej wojska będą uczestniczyły w operacji antyterrorystycznej na terytorium Syrii. Na razie rosyjska flota na czele z krążownikiem "Moskwa" oddała pojedyncze strzały w powietrze. W kolejnych dniach okręty będą strzelać rakietami przeciwlotniczymi, aby w ten sposób sprawdzić swoją gotowość do ochrony bazy lotniczej w okolicach miasta Latakia. To właśnie tam stacjonują rosyjskie samoloty dokonujące nalotów na pozycje terrorystów Państwa Islamskiego. Moskwa, licząc się z możliwością ataku ze strony islamskich bojowników, zamierza także wzmocnić swoje bazy w Syrii, kontyngentem piechoty morskiej.