W Strasburgu kończy się dzisiaj posiedzenie Komitetu Ministrów Spraw Zagranicznych Rady Europy. Szefowie dyplomacji zebrali się tam w miesiąc po upokarzającej dla Moskwy decyzji Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, które pozbawiło delegację Rosji prawa udziału w głosowaniach. Zgromadzenie zażądało też od Komitetu Ministrów wszczęcia procedury zawieszenia Rosji w prawach członka RE, jeśli kraj ten nie zrealizuje bezzwłocznie w Czeczenii zaleceń Rady w sprawie przestrzegania praw człowieka. Jednocześnie Rada Europy z zadowoleniem przyjęła reakcje Rosji na zachodnią krytykę w sprawie konfliktu w Czeczenii. W specjalnym oświadczeniu Komitet Ministrów Spraw Zagranicznych Rady nie wspomina o nałożeniu żadnych ewentualnych sankcji na Moskwę. "Ministrowie doszli do wniosku, że Rosja podjęła kroki wychodzące naprzeciw obawom Rady Europy" - czytamy w dokumencie przygotowanym przez komitet. Spotkanie szefów dyplomacji państw należących do Rady Europy jest pierwszym od ubiegłego miesiąca, kiedy zgromadzenie parlamentarne Rady wezwało Komitet do zawieszenia Rosji w prawach członka. Powodem tego wniosku były doniesienia o notorycznym łamaniu praw człowieka przez rosyjskich żołnierzy w Czeczenii.