- Doniesienia te wywołują głębokie zaniepokojenie. Wszystko wskazuje na to, że zdarzenia zaczynają przebiegać według najgorszego scenariusza - oświadczył pełnomocnik rosyjskiego MSZ ds. praw człowieka Konstantin Dołgow. Władze Ukrainy ogłosiły operację antyterrorystyczną, w której - zgodnie z dekretem p.o. prezydenta Ołeksandra Turczynowa - może uczestniczyć wojsko. Kijów oskarża o kierowanie wydarzeniami na wschodzie kraju rosyjskie służby specjalne. Ukraińskie oddziały specjalne odbiły we wtorek z rąk prorosyjskich separatystów lotnisko w Kramatorsku na wschodzie kraju. Przedstawiciel separatystycznych sił samoobrony powiedział, że na lotnisku doszło do wymiany ognia i w siłach samoobrony jest jeden ranny. Inne doniesienia mówiły o dwóch rannych po stronie separatystów. Agencja RIA Nowosti pisze, że według różnych źródeł podczas szturmu na lotnisku w Kramatorsku zginęło od czterech do kilkudziesięciu osób.