Kirgizi mówią, że 12 grudnia omonowcy zatrzymali ok. 80 przybyszów z krajów Azji Środkowej, pracujących w Chabarowsku dla prywatnego przewoźnika. Poszkodowani twierdzą, że zostali przewiezieni na posterunek, gdzie policjanci zakleili kamery i bili ich kilka godzin. Konsul Kirgistanu w Chabarowsku Kadyrbek Myrzabajew potwierdził, że 17 obywateli Kirgistanu poskarżyło się na pobicie przez OMON. Dodał, że skierował on w tej sprawie notę do MSW, prokuratury i Federalnej Służby Bezpieczeństwa. Również uzbecka redakcja Radia Swoboda podaje, że ok. 20 obywateli Uzbekistanu skarżyło się na zatrzymanie i pobicie. Interfax pisze, że MSZ w Biszkeku zaapelował do Moskwy o pociągnięcie do odpowiedzialności winnych pobicia obywateli Kirgistanu pracujących w Chabarowsku. Biuro prasowe MSW w Chabarowsku poinformowało, że policja przeprowadziła nalot na "nielegalnych migrantów", podczas którego okazało się, że 73 osoby nie miały przy sobie dokumentów tożsamości.