Rosyjskie media: "Moskwa zniszczyła plany blitzkriegu Polski na Białorusi"
Sołowjow grożący Polsce "rozwaleniem wszystkich miast, ot tak" czy Polska rzekomo chcąca osłabić Ukrainę i zająć jej ziemie to tylko jedne z niewielu tematów, które w tym tygodniu wzięły na tapet białoruskie i rosyjskie media państwowe. Propaganda nie ustaje i sięga po coraz to nowe sposoby na prowadzenie wojny informacyjnej.
- Tym razem nie zostawimy Europy. Tym razem nie będziemy z nimi rozmawiać ani negocjować. Czy Polacy chcą być następni? Nie są Ukraińcami, więc nie będziemy ich traktować jak braci. Rozwalimy wszystkie miasta, ot tak, bez użycia sił lądowych - obwieścił jeden z najwierniejszych kremlowskich propagandystów, który prowadzi swój program na antenie stacji Rossija 1, Władimir Sołowjow.
Jak dodał, choć Rosja "z Ukrainą działa spokojnie, to w tym przypadku będzie walczyć jak Amerykanie w Iraku". - Nie byłbym taki pewien co do ataków nuklearnych, ale atakami rakietowymi zniszczymy wszystko. Nie będziemy się nad tym dwa razy zastanawiać - zakomunikował Sołowjow.
Biełsat wskazuje, że występ propagandysty miał miejsce prawdopodobnie w połowie marca, ale dopiero teraz, dzięki spopularyzowaniu przez kanały w Telegramie, dotarł do szerszego grona odbiorców.