"Ciężkie bombowce Tu-22M3 i taktyczne Su-34 rosyjskich sił powietrznych wystartowały z pełnym obciążeniem z lotniska Hamadan (w Iranie) i dokonały nalotu na obiekty ugrupowań terrorystycznych Państwa Islamskiego i (dawnego) Frontu al-Nusra w prowincjach Aleppo, Dajr-az-Zaur i Idlib" - powiedzieli przedstawiciele resortu obrony, cytowani przez agencję TASS.Dodali, że bombowce były ubezpieczane przez myśliwce Su-30SM i Su-35 z lotniska Hmejmim w syryjskiej prowincji Latakia; po operacji wszystkie samoloty wróciły bezpiecznie do swych baz. Bliżej nad Syrię W bazie Hamedan rozmieszczone zostały samoloty dalekiego zasięgu Tu22M3. Dzięki temu ich czas lotu do Syrii został skrócony o 60 proc. Tym samym będą mogły zabierać więcej pocisków do bombardowań. Na razie nie wiadomo, ile sztuk stacjonuje w Iranie. Dotychczas rosyjskie bombowce do operacji w Syrii wylatywały z lotniska położonego w Mozdoku w Osetii Północnej. Według niektórych źródeł, Rosja przygotowuje się do zmasowanych bombardowań pozycji rebeliantów w Syrii. Zamierza do tego celu wykorzystać lotnictwo i rakiety umieszczone na okrętach. Ponoć zwróciła się już do Iranu i Iraku o udostępnienie korytarzy powietrznych dla przelotu jej rakiet w kierunku Syrii. Wczoraj rosyjska marynarka rozpoczęła też manewry we wschodniej części Morza Śródziemnego. Uczestniczą w nich okręty zdolne do wystrzeliwania rakiet typu "Kalibr".