Rosyjskie bombowce miały nie zareagować na próbę kontaktu brytyjskiej kontroli lotów, dlatego zdecydowano o wysłaniu dwóch myśliwców - myśliwca RAF typu Typhoon i francuskiego myśliwca. Oba wspomagane były powietrznymi tankowcami. Akcja myśliwców zakończyła się po upływie około 30 minut, po odeskortowaniu Rosjan - podaje "Sky News". Minister obrony w rządzie Theresy May, Gavin Williamson, powiedział, że "rosyjskie bombowce badające brytyjską przestrzeń powietrzną to kolejne przypomnienie bardzo poważnego wyzwania militarnego, które stawia dziś Rosja". Rzecznik francuskiego lotnictwa, pułkownik Cyrille Duvivier, podkreślił, że rosyjskie samoloty zostały wykryte wcześniej nad Francją, ale ich działania "nie były wrogie".