Poza obejrzeniem przybyłego w tym czasie pociągu relacji Duszanbe-Moskwa wicepremier wysłuchał też na naradzie raportów przedstawicieli służb granicznych i innych instytucji o problemach z pociągami z dawnych sowieckich republik środkowoazjatyckich. - Chcemy liberalizacji w stosunkach z Unią Europejską, wejścia z Europą w przestrzeń bezwizową, ale nigdy nas nie wpuszczą do Europy, jeśli zezwalamy na naszych granicach na takie porządki - powiedział dziennikarzom. Szczególną uwagę zwrócił na opłakany stan sanitarny pociągów. - Należy znaleźć rozwiązania, które pozwolą nam kontrolować granicę państwową i nie dopuszczać do wjazdu nielegalnych imigrantów, a także przenoszenia tego, czego u siebie widzieć nie chcemy - oświadczył Rogozin. Nie wykluczył, że jeszcze w tym roku Rosja może wprowadzić przepis, zgodnie z którym obywatele poradzieckiej Wspólnoty Niepodległych Państw (WNP) będą musieli mieć tzw. zagraniczne paszporty, by wjechać do Rosji. (Rosyjski dokument tożsamości to paszport).