W tym momencie trwają poszukiwania pilota samolotu, który zniknął podczas misji zwiadowczej przy bardzo złej pogodzie. Rosjanie nie wykluczają, że samolot mógł zostać zestrzelony przez czeczeńskich bojowników. Tak twierdził wczoraj rzecznik partyzantów Mowładi Udugow. Według niego do zestrzelenia samolotu doszło zaledwie kilka minut po tym, jak w Moskwie Władimir Putin został uroczyście zaprzysiężony na prezydenta Rosji. Służby informacyjne rosyjskiego dowództwa ujawniły, że samolot Su-24 przeprowadzał misję zwiadowczą. Z niewyjaśnionych przyczyn - podały koła wojskowe - utracono kontakt z maszyną.