"W związku z twierdzeniami o naruszaniu przez stronę rosyjską podstawowych porozumień w sprawie Floty Czarnomorskiej oświadczamy, że w obecnej skomplikowanej sytuacji Flota Czarnomorska FR bezwarunkowo przestrzega tych porozumień" - zaakcentowały służby prasowe tego resortu. Podkreślono, że "przemieszczenia poszczególnych jednostek sprzętu wojskowego Floty Czarnomorskiej były realizowane w pełnej zgodności z odpowiednimi podstawowymi porozumieniami i nie wymagały jakichkolwiek uzgodnień". P.o. prezydenta Ołeksandr Turczynow ostrzegł w czwartek Rosję przed interwencją wojskową i zapowiedział, że jakiekolwiek ruchy stacjonującej na Krymie rosyjskiej Floty Czarnomorskiej zostaną potraktowane jako atak na jego kraj. "Zwracam się do dowództwa Floty Czarnomorskiej Federacji Rosyjskiej z żądaniem, by jej jednostki pozostały w granicach terytoriów, ujętych w umowach. Jakiekolwiek ruchy wojskowych poza tymi terytoriami zostaną uznane za agresję wojskową" - oświadczył Turczynow przemawiając z trybuny parlamentu w Kijowie.