Rosyjski okręt miał ulec awarii. Jednostkę obserwowali Francuzi
Rosjanie zaprzeczają, jakoby okręt podwodny Noworosyjsk miał ulec awarii na Morzu Śródziemnym. Oświadczenie Floty Czarnomorskiej pojawiło się kilka dni po tym, jak o incydencie rozpisywały się media. Wcześniej jednostka była obserwowana przez francuską fregatę w ramach misji NATO.

W skrócie
- Rosyjski okręt podwodny Noworosyjsk miał doznać poważnej awarii systemu paliwowego na Morzu Śródziemnym, co według niektórych źródeł groziło wybuchem.
- Francuska marynarka wojenna oraz NATO monitorowały okręt podczas jego ruchów w pobliżu wybrzeży Bretanii i poprzez kanał La Manche.
- Rosyjska Flota Czarnomorska zaprzeczyła doniesieniom o awarii, określając je jako nieprawdziwe i wyjaśniła, że okręt odbywał planowy rejs międzyflotowy.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Końcem września kanał w mediach społecznościowych, który działa pod enigmatyczną nazwą "VChK-OGPU", rozpisywał się o problemach technicznych okrętu podwodnego Noworosyjsk.
Jednostka pełniła służbę bojową na Morzu Śródziemnym i - jak donoszą media - "rzekomo doznała uszkodzenia układu paliwowego, co spowodowało wyciek paliwa bezpośrednio do ładowni".
Awaria rosyjskiego okrętu na morzu? Jednostkę obserwowali Francuzi
Kanał na Telegramie opisywał, że paliwo zgromadzone w ładowni stanowi zagrożenie wybuchem, a w ocenie źródła, na które się powołano, jedynym wyjściem było "odpompowanie paliwa do morza".
O sytuacji rosyjskiego okrętu podwodnego rozpisywały się francuskie media. 9 października dowództwo morskie NATO wydało komunikat, w którym poinformowano o obserwacji Noworosyjska.
"Francuska fregata marynarki wojennej prowadzi obserwację podejść morskich Sojuszu, zaznaczając obecność rosyjskiego okrętu podwodnego operującego na powierzchni u wybrzeży Bretanii" - relacjonowano w czwartkowym wpisie.
Jak dodano, "NATO jest gotowe bronić naszego Sojuszu, zachowując stałą czujność i świadomość sytuacji na morzu po obu stronach Atlantyku".
Media donosiły o awarii. Flota Czarnomorska zaprzecza
Po kilku dniach do sytuacji odniosło się biuro prasowe Floty Czarnomorskiej. W wydanym komunikacie stwierdzono, że informacje o awarii jednostki "są nieprawdziwe".
"Załoga okrętu podwodnego odbywa obecnie planowe przejście międzyflotowe po zakończeniu misji w ramach stałej grupy zadaniowej Marynarki Wojennej Rosji na Morzu Śródziemnym" - głosiło oświadczenie, które cytowała agencja Interfax.
Ponadto rosyjska Flota Czarnomorska wskazała, że "zgodnie z międzynarodowymi przepisami żeglugi przejście okrętów podwodnych przez kanał La Manche odbywa się wyłącznie w pozycji nawodnej".
Źródło: Meduza












