Jak podał serwis AFP, samolot linii lotniczych Scandinavian Airlines o mały włos nie zderzył się w powietrzu z rosyjskim myśliwcem. Według szwedzkich mediów, samoloty minęły się w odległości zaledwie 90 metrów. Zdarzenie miało miejsce w marcu tego roku 80 kilometrów na południowy wschód od miasta Malmoe. "Uniknięto kolizji wyłącznie dzięki dobrej widoczności i czujności pilotów samolotu pasażerskiego" - oceniło gremium zrzeszające byłych decydentów European Leadership Network. Boeing 737 szwedzkich linii leciał z Kopenhagi do Rzymu. Na pokładzie samolotu przebywało 132 pasażerów. Rosyjski samolot rozpoznawczy nie podał swoich pozycji, co o mały włos nie spowodowało katastrofy lotniczej. "Doszłoby do tragedii porównywalnej z zestrzeleniem samolotu MH17 Malaysia Airlines nad wschodnią Ukrainą" - napisano w raporcie European Leadership Network. To jeden z około 40 incydentów z udziałem rosyjskich sił zbrojnych - jednocześnie uważany za najpoważniejszy. W raporcie znalazła się tam sprawa uprowadzenia przez Rosjan oficera estońskiego wywiadu i pojawienia się w październiku rosyjskiego okrętu podwodnego u wybrzeży Szwecji.