- Jesteśmy zdziwieni w Ministerstwie Obrony oświadczeniami szefa ukraińskich sił bezpieczeństwa, według którego jednostki rosyjskich sił specjalnych są zaangażowane w wydarzenia na południowym wschodzie Ukrainy - powiedział Szojgu. Ukraiński premier Arsenij Jaceniuk na środowym posiedzeniu rządu zarzucił Rosji eksportowanie terroryzmu na Ukrainę i zaapelował do Moskwy, by zaprzestała wspierania terrorystów. Szef ukraińskiego Centrum Antyterrorystycznego i dowódca operacji przeciwko prorosyjskim separatystom generał Wasyl Krutow powiedział, że liczba rosyjskich żołnierzy we wschodnich obwodach Ukrainy rośnie i jest to groźny i dobrze wyszkolony przeciwnik. Jest on zdania, że w ciągu ostatnich kilku dni w objętych operacją antyterrorystyczną regionie pojawiło się ok. 450 rosyjskich żołnierzy. Według szefa departamentu kontrwywiadu Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) Witalija Najdy Rosja chce, by na Ukrainie polała się krew. Jak oświadczył, rosyjski wywiad wojskowy GRU kieruje działaniami prorosyjskich separatystów, okupujących budynki państwowe w obwodach donieckim i ługańskim.