W opinii Antonowa - NATO wyciąga różnego rodzaju "straszaki", które mają zaszkodzić rosyjskim siłom zbrojnym. Rosyjski minister twierdzi, że trwa -"twarda i bezkompromisowa wojna informacyjna". Według niego ma ona zaszkodzić wizerunkowi Rosji i ograniczyć możliwość poprawy kontaktów na linii Moskwa - Kijów. Wiceminister Anatolij Antonow skrytykował Sojusz Północnoatlantycki za rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji o dziesiątkach, a nawet setkach tysięcy rosyjskich żołnierzy stacjonujących na granicach z Ukrainą. Wcześniej w podobnym tonie wypowiedział się minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow. Dyplomata oświadczył, że Moskwa ma już dość wytykania jej palcami i obwiniania o wszystkie nieszczęścia, jakie dotykają Ukrainę.