Ciężarówki wjechały na ziemię niczyją, ale nie wiadomo na razie, czy są już na terytorium Ukrainy, czy też zatrzymały się na ukraińskim punkcie kontrolnym na terenie rosyjsko-ukraińskiego przejścia granicznego Donieck-Izwarino (ukr. Izwaryne). Przedstawicielka Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża (MKCK) Galina Balzamowa powiedziała, że ponad 30 pracowników MKCK znajduje się obecnie na rosyjskim punkcie granicznym Donieck, lecz na razie jeszcze nie wiadomo, jak będą przekraczać granicę. Według niej będzie to jasne po trójstronnej naradzie przedstawicieli Rosji, Ukrainy i MKCK. Po naradzie będzie też wiadomo, czy należy zwiększyć liczbę funkcjonariuszy Czerwonego Krzyża, którzy mają towarzyszyć konwojowi. Rosyjski konwój utknął przy granicy na prawie tydzień z powodu ukraińskich obaw, że w ciężarówkach mógłby się znajdować sprzęt wojskowy dla prorosyjskich separatystów. Moskwa zdecydowanie temu zaprzeczała.