Stanowisko rosyjskie zostało przedstawione w komunikacie MSZ, opublikowanym w czwartek rano. W dokumencie podkreślono, iż kurs Ukrainy na rzecz jak najszybszego wstąpienia do jest sprzeczny z duchem układu z 1997 roku, a także z interesami bezpieczeństwa Rosji. O losach traktatu - jak podkreślono - oba kraje winny zadecydować do 1 października obecnego roku. "W związku z tą sprawą zmuszeni jesteśmy jednak stwierdzić, iż w ostatnim czasie ukraińskie władze prowadzą politykę, której nie można ocenić inaczej niż jako nieprzyjazną wobec Rosji" - konstatuje rosyjskie MSZ, akcentując iż takie stanowisko Kijowa jest m.in. szczególnie wyraźne w odniesieniu do konfliktu gruzińskiego. W Moskwie "poważne zaniepokojenie wywołuje też ciągłe rozdmuchiwanie przez przedstawicieli ukraińskich władz kwestii terminu stacjonowania Floty Czarnomorskiej Rosji na terytorium Ukrainy" - zaznaczono w oświadczeniu MSZ. Zgodnie z umową flota ta ma stacjonować na ukraińskim Krymie do 2017 roku. Rosyjskie MSZ odwołuje się też do kwestii dostaw ukraińskiej broni dla Gruzji, ograniczania możliwości wjazdu na Ukrainę m.in. rosyjskich parlamentarzystów czy prób zmieniania w antyrosyjskim duchu oceny wspólnej historii.