Powołując się na swego korespondenta w Słowiańsku stacja poinformowała, że trzech zabitych to prorosyjscy separatyści, którzy kontrolują Słowiańsk, a dwóch pozostałych to członkowie grupy, która zaatakowała punkt kontrolny. Według agencji AFP, która powołuje się na przedstawiciela władz lokalnych, w strzelaninie zginęły cztery osoby: trzech separatystów i jeden napastnik. Do ataku doszło w pobliżu rogatki wzniesionej przez prorosyjskich separatystów we wsi Bilbasiwka, kilka kilometrów na zachód od Słowiańska. To 120-tysięczne miasto zostało całkowicie opanowane przez separatystów; w ich rękach znajduje się siedziba lokalnych władz, sił bezpieczeństwa i policji. Atak w Bilbasiwce to pierwszy śmiertelny na Ukrainie atak od czwartku, kiedy to w Moriupolu na południowym wschodzie Ukrainy trzech prorosyjskich separatystów zginęło w starciu z wojskiem. Według MSW grupa ok. 300 niezidentyfikowanych napastników zaatakowała batalion ukraińskiej Gwardii Narodowej (dawne wojska wewnętrzne MSW), kiedy żołnierze odmówili "przejścia na stronę narodu". Ponadto w zajściach w Mariupolu 13 separatystów zostało rannych, a 63 zatrzymano.