Od rządowego dziennika dostało się też prezydentowi elektowi Petrowi Poroszence. "Rossijskaja Gazieta" przekonuje, że Poroszenko chodzi na pasku Amerykanów, a posłuszne mu media podają nieprawdziwe informacje na temat wydarzeń w południowo - wschodnich regionach. Wszystko po to, żeby przed opinią publiczną usprawiedliwić "ekspedycję karną" przeciwko separatystom. Rosyjscy dziennikarze dziwią się też, że państwa zachodnie w trakcie spotkania grupy G-7 nazwały operację wojskową na Ukrainie - "wstrzemięźliwą reakcją Kijowa". Wskazują przy tym na używanie przez ukraińską armię ciężkiego sprzętu, brak zainteresowania losem poszkodowanych i uniemożliwianie cywilom opuszczenia stref konfliktu. -"I właśnie te przestępstwa reżimu Turczynow - Poroszenko akceptuje siódemka" - konkluduje gazeta.