W Rosji lepiej być Rosjaninem - usłyszał od polskich dyplomatów korespondent RMF FM. W moskiewskim konsulacie nieoficjalnie mówi się, że Polacy po prostu boją się występować o tę kartę. Inny z dyplomatów tłumaczył, że o ile na Białorusi i Ukrainie żyją Polacy, to w Rosji mamy Polonię często już zrusyfikowaną i nie mówiącą po polsku. Chociaż podczas ostatniego spisu ponad 70 tysięcy rosyjskich obywateli zadeklarowało narodowość polską, to Karta Polaka cieszy się praktycznie zerowym zainteresowaniem. Zupełnie niepotrzebne okazało się przysyłanie tam dodatkowych pracowników konsulatu.