- Dzisiaj, kiedy mamy na miejscu konfliktu polskich dziennikarzy i dziennikarzy z innych krajów, którzy pokazują jakie naprawdę są wyniki agresji rosyjskiej, społeczeństwo międzynarodowe jest informowano lepiej na ten temat - powiedział Kawtaradze podczas konferencji. Stefan Truszczyński ze Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich zaapelował do przedstawicieli mediów, "żeby kierowali się wyłącznie racją rozumu i żeby starali się jak najrzetelniej przekazywać informacje". Zaznaczył, że wszelkie zgłoszenia dotyczące naruszania zasad rzetelności dziennikarskiej "będziemy punktowali i będziemy o nich mówili głośno". - To, co robią teraz polscy dziennikarze, uważam za wspaniałą robotę - dodał. Michał Stróżyk z Inicjatywy "Solidarni z Gruzją" powiedział, że "dziennikarze którzy są w stanie pokazać ten konflikt takim, jaki on jest, są w Gruzji szczególnego rodzaju zwierzyną łowną dla rosyjskich snajperów czy rosyjskich żołnierzy". Także Inicjatywa ma zamiar monitorować wypowiedzi i informacje na temat konfliktu w Gruzji. Ambasador Kawtaradze podziękował polskiemu społeczeństwu "za manifestacje, za pisma wysłane do Gruzji, pomoc humanitarną". - Dla społeczeństwa gruzińskiego to jest bardzo ważne, naprawdę - zaznaczył. Dodał, że jest także wdzięczny prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu za wsparcie polityczne. Wyrazem tej wdzięczności społeczeństwa gruzińskiego było to, że na manifestacji w Tbilisi, cztery dni temu, 200 tys. osób skandowali "Polska! Polska!" - zaznaczył ambasador.