Czeczeni co jakiś czas bez przeszkód przekraczają gruzińsko-rosyjską granicę i atakują rosyjskie oddziały w Czeczenii. Partyzanci są doskonale uzbrojeni. Do ich ostatniego rajdu doszło przed tygodniem, jednak walki na granicy ucichły dopiero wczoraj. Moskawa oskarża gruzińskie władze, że nie robią nic, by zwalczać terrorystów. Rosyjscy politycy zaproponowali więc, by federalne jednostki specjalne wkroczyły do Wąwozu Pankiskiego i "zaprowadziły tam porządek". Dziś pojawił się pomysł, by taka akcja uzyskała aprobatę społeczności międzynarodowej w postaci mandatu ONZ.