O sprawie rosyjskiej broni atomowej na Białorusi informuje "The Wall Street Journal", powołując się na dane amerykańskich urzędników i wypowiedzi białoruskich polityków. Jak wskazano, z dostępnych informacji wynika, że rosyjska broń nuklearna została już w pełni zainstalowana. "Federacja Naukowców Amerykańskich przeanalizowała dane wywiadowcze pochodzące z otwartych źródeł, w tym nagrania wideo Ministerstwa Obrony Białorusi, i doszła do wniosku, że baza lotnicza w Lidzie, położona 40 kilometrów od granicy litewskiej i jedyne skrzydło Sił Powietrznych Białorusi wyposażone w samoloty Su-25, to najbardziej prawdopodobny kandydat do realizacji nowej misji 'wymiany nuklearnej' Rosji z Białorusią" - czytamy. Wybór lokalizacji składowania rosyjskiej broni nuklearnej na Białorusi wiąże się z niedawnymi wypowiedziami najważniejszych przedstawicieli władz na Kremlu, w tym z Władimirem Putinem. Kilka tygodni temu prezydent Rosji otwarcie mówił o odpowiedzi Federacji Rosyjskiej na "wciągnięcie" Finlandii do NATO. Zdaniem ekspertów, to kolejny element zastraszania państw członkowskich Sojuszu Północnoatlantyckiego. "Prowokacyjne posunięcia nuklearne Putina na Białorusi przypominają, o jaką stawkę toczy się wojna w Ukrainie" - podkreślają eksperci. Alaksandr Łukaszenka: Wszystko jest na swoim miejscu O dostawach rosyjskiej broni nuklearnej na Białoruś mówił kilkanaście dni temu Aleksandr Łukaszenka. Miński satrapa przemawiał w trakcie szczytu Euroazjatyckiej Unii Gospodarczej odbywającej się w Petersburgu w Rosji. - Mówiłem już, kiedy skończyły się dostawy. Według mnie we wrześniu lub w październiku. Na początku października ubiegłego roku. Wszystko jest na swoim miejscu, w dobrym stanie - stwierdził. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!