"Widzimy rosyjskich żołnierzy przemieszczających się bliżej granicy z Ukrainą" - oświadczył Stoltenberg na konferencji prasowej wspólnej z szefową unijnej dyplomacji Federicą Mogherini.Dodał, że Rosja wciąż wspiera separatystów, szkoląc ich, dostarczając sprzęt i utrzymując siły specjalne we wschodniej Ukrainie. Stoltenberg i Mogherini przypomnieli na konferencji prasowej, że członkowie NATO i państwa Unii Europejskiej nie uznają wyborów przeprowadzonych w samozwańczych republikach na wschodzie Ukrainy - w tzw. Donieckiej Republice Ludowej i Ługańskiej Republice Ludowej. Wybory nazwali nielegalnymi. Stoltenberg i Mogherini podkreślili, że głosowanie w samozwańczych republikach na wschodzie Ukrainy przeczy umowom z Mińska. Zgodnie z ustaleniami podjętymi we wrześniu w stolicy Białorusi, Mińsku, Ukraina zgodziła się na wybory samorządowe i istotne poszerzenie kompetencji władz lokalnych na terenach na wschodzie kontrolowanych przez separatystów. Odpowiednie ustawy przyjął nawet parlament; wybory miały odbyć się na początku grudnia. Separatyści przeprowadzili jednak w niedzielę własne wybory do władz samozwańczych republik