Agencja Interfax, powołując się na źródła w moskiewskich służbach bezpieczeństwa, podaje, że do pierwszego incydentu doszło 20 minut po północy czasu miejscowego, gdy z Wnukowa startował samolot do Astany. 10 minut później o identycznym zdarzeniu poinformowała załoga maszyny lądującej w Moskwie i lecącej z Londynu. Obaj piloci zdołali wyprowadzić maszyny ze strefy oślepienia, nikt z członków załóg ani pasażerów nie ucierpiał.