W opinii szefa rosyjskiej obrony w Syrii nie potrzebni są komandosi, nadzorujący wykonanie porozumienia o likwidacji arsenału chemicznego. - Lepiej gdyby pojechali tam specjaliści mogący pomóc w przygotowaniu operacji utylizacji broni masowego rażenia - stwierdził Siergiej Szojgu. Minister dodał, że rosyjscy eksperci pomogliby w transporcie niebezpiecznych substancji, a później w ich zniszczeniu. Szojgu przyznał również, że armia jest gotowa do przeprowadzenia ewakuacji 7 tysięcy Rosjan wciąż przebywających na terytorium Syrii. - Jeśli ktoś wymachuje różnego rodzaju bronią, w tym bardzo niebezpieczną, to jest oczywistym że wojsko ma plan ewakuacji naszych rodaków - oświadczył rosyjski minister. Do tej pory Syrię opuściło już kilkaset osób mających rosyjskie paszporty.