7-metrowa warstwa błota przykryła 35 budynków. Ratownicy wciąż mają nadzieję, że w którymś z nich są jeszcze żywi ludzie. W pobliżu urwiska gromadzą się rodziny zaginionych.- Sytuacja jest bardzo przygnębiająca - powiedział szef miejscowej straży pożarnej, Travis Hots - Wciąż mamy nadzieję, że będziemy w stanie wyciągnąć ludzi żywych. Lecz należy pamiętać, że nie znaleźliśmy nikogo żywego w tym zwałowisku od soboty, od pierwszych chwil naszej operacji. Poszukiwania komplikuje zła pogoda. Ponadto zwały ziemi i gruzu zatamowały rzekę, która teraz grozi wystąpieniem z brzegów. Ulewne deszcze spowodowały w sobotę zejście potężnej lawiny błotnej z górskiego zbocza w pobliżu miejscowości Oso, położonej około 55 km na północ od Seattle. Zwały ziemi, które niosły ze sobą skały i połamane drzewa, zniszczyły kilkadziesiąt gospodarstw. Paweł Żuchowski