Po debacie wyborczej Joe Bidena i Donalda Trumpa wyborcy mają wątpliwości co do tego, czy kandydat Partii Demokratycznej dysponuje odpowiednimi zdolnościami poznawczymi, by pełnić urząd prezydenta USA. Pojawiły się głosy, że powinien zrezygnować. Jego obóz może wystawić nowego kandydata, ale nie chce tego zrobić, nim polityk sam nie zrezygnuje. Demokraci muszą zdecydować ws. Joe Bidena. "Powinien się wycofać" Kongresmen demokratów Lloyd Doggett próbuje przekonać Bidena, że jest to właściwy kierunek. "Mam nadzieję, że podejmie bolesną i trudną decyzję o wycofaniu się" - oświadczył polityk. Dodał, że podtrzymanie decyzji o tym, że będzie kandydował z ramienia ich partii, może doprowadzić do zwycięstwa jego głównego rywala Donalda Trumpa. "Moja decyzja o opublikowaniu tych silnych zastrzeżeń nie jest podejmowana pochopnie. W żaden sposób nie umniejsza też mojego szacunku wobec wszystkiego, co osiągnął Joe Biden. Zdaję sobie sprawę, że w przeciwieństwie do Trumpa, prezydent Biden zawsze przedkładał zobowiązania wobec kraju ponad siebie" - zaznaczył. Jak dodał, wybrano go w okręgu, który kiedyś reprezentował Lyndon Johnson. "W zupełnie innych okolicznościach podjął bolesną decyzję o wycofaniu się. Prezydent Biden powinien zrobić to samo" - uznał. Swoje wątpliwości wyraziła również była spikerka Izby Reprezentantów Nancy Pelosi. Stwierdziła, że obawy, czy Biden podała wyzwaniu wydają się "uzasadnione". Ostateczna decyzja o nominacji zapadnie na konwencji krajowej Partii Demokratycznej, która odbędzie się w sierpniu. Wówczas następuje również przyjęcie prezydenckiego programu wyborczego. Joe Biden chce rozwiać wątpliwości demokratów. Zaprosił ich na spotkanie Mimo fatalnego występu w pierwszej debacie wyborczej Joe Biden nie podaje się i chce przekonać do siebie demokratów. Na środę zaprosił na spotkanie wszystkich gubernatorów z partii. Ponadto, jak ustalił Reuters prezydent ma rozważać w lipcu m.in. spotkania z wyborcami, otwartą konferencję prasową oraz wywiady. Jak dotąd Biden w ciągu swojej prezydentury unikał podobnych wydarzeń, rzadziej niż inni prezydenci udzielając wywiadów. Choć regularnie odpowiada na pytania dziennikarzy, zwykle robi to podczas krótkich wymian zdań przed wejściem na pokład samolotu lub śmigłowca, czy odpowiadając na 2-3 pytania. Według telewizji NBC sztab Bidena przeprowadził w niedzielę telekonferencję z największymi darczyńcami kampanii, starając się rozwiać wątpliwości co do zdolności 81-letniego prezydenta do sprawowania urzędu przez cztery kolejne lata. Mimo to niektórzy z nich mieli pytać o alternatywnych kandydatów, a nawet prosić o zwrot przekazanych pieniędzy. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!