We wrześniu 2014 roku, rosyjska straź graniczna odholowała odławiający kraby statek z - jak twierdziło Wilno - wód międzynarodowych do Murmańska. Według Moskwy, jednostka naruszyła rosyjską strefę ekonomiczną. Litwa zaprzeczała tym oskarżeniom, a Komisja Europejska złożyła protest w tej sprawie.Tymczasem, litewski armator poinformował teraz, że statek rzeczywiście wkroczył do rosyjskiej strefy, ale nie uczynił tego świadomie, a winę za to ponosi Komisja do spraw Rybołówstwa Północno-Wschodniego Atlantyku. Organ ten miał nie poinformować o zmianie granic na wodzie, po tym kiedy Rosja podpisała dwustronną umowę o współpracy z Norwegią.