Około 200 osób weszło na teren bazy ukraińskiej marynarki. Od rana przed siedzibą floty trwały protesty, ludzie przecięli siatkę chroniącą teren, weszli do środka i zamienili flagi ukraińskie na rosyjskie. W szturmie rosyjskiej samoobrony Krymu na siedzibę dowództwa Marynarki Wojennej Ukrainy w Sewastopolu uczestniczą także kobiety - poinformował przedstawiciel Ministerstwa Obrony Ukrainy Władysław Selezniow. Atakujący sztab ludzie przewrócili parkan i weszli na teren jednostki. "Oficerowie powstrzymują tę masę, by nie rozlała się po terytorium sztabu, ale jasne, że ukraińscy oficerowie nie użyją siły przeciwko kobietom" - powiedział Selezniow gazecie internetowej "Ukrainska Prawda". Przedstawiciel MON poinformował, że członkowie samoobrony nie mają broni palnej. Niektórzy z nich są w maskach.Wczoraj premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk ocenił, że "konflikt przeszedł ze stadium politycznego do stadium wojskowego" "Odpowiedzialność za rozpoczęcie i eskalację konfliktu spoczywa na rosyjskim prezydencie" - podkreślił. W poniedziałek Władimir Putin złożył swój podpis pod dekretem o uznaniu Krymu za suwerenne i niepodległe państwo. Zawarcie traktatu z Krymem było warunkiem jego przyjęcia do FR. Rosja jest jedynym krajem świata, który uznał wyniki niedzielnego referendum, w którym Krymianie zdecydowali o przyłączeniu do FR w sytuacji okupacji półwyspu przez rosyjskie wojska.