Nowe święto upamiętnia rocznicę wyzwolenia Moskwy spod polskich rządów w 1612 r. i zakończenia okresu zamętu, w jakim po śmierci cara Borysa Godunowa, na przełomie XVI i XVII stulecia, pogrążyła się Rosja. Dzień Jedności Narodowej zbiega się z obchodzonym 4 listopada przez rosyjską Cerkiew prawosławną Dniem Ikony Matki Bożej Kazańskiej. To cudownemu wpływowi tego obrazu, przyniesionego z Niżniego Nowogrodu do Moskwy przez oddziały kupca Kuźmy Minina i kniazia Dmitrija Pożarskiego, przypisuje się wypędzenie w 1612 r. polskiej załogi z Kremla. Dwa lata temu metropolita Kiriłł, jeden z najważniejszych ludzi w Cerkwi prawosławnej, porównał pokonanie Polaków do zwycięstwa nad faszyzmem. To dzień zwycięstwa, niezasłużenie zapomniany dzień zwycięstwa. To wydarzenie miało epokowe znaczenie dla życia kraju - mówił. Dziś w Moskwie i wielu innych dużych miastach Rosji odbędą się wielotysięczne manifestacje skrajnych nacjonalistów, tzw. Rosyjskie Marsze. Przewodniczący Kongresu Wspólnot Narodowych Rosji Władimir Chomierkin zaapelował w piątek do przedstawicieli diaspor narodowych w miastach, w których zapowiedziano wystąpienia skrajnej prawicy, o zachowanie ostrożności.