Ambasada Rosji w Warszawie nie wyśle żadnego ze swoich urzędników na poniedziałkowe uroczystości w Oświęcimiu. Poinformował o tym ambasador Siergiej Andriejew. - Teoretycznie moglibyśmy tam być obecni - wskazywał dyplomata w rozmowie z RIA Nowosti, ale, jak zaznaczył, "na wydarzeniu nikt by nie pamiętał, kto wyzwolił obóz koncentracyjny Auschwitz". Następnie podkreślił, że Moskwie "nie jest to potrzebne". Wyzwolenie Auschwitz. Rocznica bez przedstawicieli Rosji Żołnierze Armii Czerwonej otworzyli bramy niemieckiego obozu koncentracyjnego 27 stycznia 1945 roku. Nakręcili wtedy materiały filmowe, pokazujące stan zdrowia osób przebywających w Auschwitz. Przyjazd rosyjskich przywódców jest wykluczony z powodu agresji Rosji na Ukrainę. Trwająca prawie trzy lata wojna przyniosła dziesiątki tysięcy ofiar po obu stronach walki. Konsekwencją wojny jest nakaz aresztowania Władimira Putina wydany przez Międzynarodowy Trybunał Karny w marcu 2023 roku. Polityk jest ścigany w związku z przymusowymi przesiedleniami ukraińskich dzieci do Rosji. Sprawa może dotyczyć nawet kilkunastu tysięcy przypadków. Przywódcy zjadą się do Polski. Kilkadziesiąt delegacji Poniedziałkowe uroczystości zostaną zorganizowane przez Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu. Na miejsce przyjedzie kilkadziesiąt delegacji z całego świata, m.in. królowie Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Danii i Holandii. Polskę reprezentować będzie Andrzej Duda, a z Berlina przyleci prezydent Frank-Walter Steinmeier. Łącznie w Oświęcimiu pojawi się około 3 tys. gości, 50 z nich to byli więźniowie niemieckiego obozu. Stany Zjednoczone wyślą do Polski specjalnego wysłannika USA na Bliski Wschód Steve'a Witkoffa oraz nowo powołanego sekretarza handlu Howarda Lutnicka. Źródło: ura.ru, RIA Novosti ---- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!