Partyzanci dowodzeni przez komendanta Isę Munajewa twierdzą, że od wczoraj atakowali rosyjskie pozycje kilkunastokrotnie. Przyznaje to także kwatera główna wojsk federalnych w Kankale. Rosyjscy dowódcy twierdzą, że stracili dwóch żołnierzy, a sześciu innych zostało rannych. Rosyjskie samoloty kontynuują bombardowania górskich terenów na południu republiki, gdzie - zdaniem wojskowej agencji AVN - znajduje się około 30 baz czeczeńskich partyzantów. Tymczasem agencja Interfax poinformowała, że w pobliżu rezydencji promoskiewskiego administratora Czeczenii Ahmada Kadyrowa znaleziono materiały wybuchowe. Kadyrow był już kilkakrotnie celem partyzanckich zamachów.