Jak podał rosyjski dziennik "Kommiersant", Jelena Maglewiennaja została w Rosji skazana w związku z artykułem o torturach na więźniach czeczeńskich. Uznano, że dopuściła się dezinformacji i powinna wypłacić odszkodowanie w wysokości 200 tys. rubli (ponad 20 tys. złotych). Anu Harju z Finrosforum, organizacji wspierającej rozwój demokracji i praw człowieka w Rosji, powiedziała, że Maglewiennaja poprosiła o azyl 28 maja. Z powodu swego procesu dziennikarka jest przekonana o niemożności swobodnego publikowania w Rosji. Ponadto lekarz z więzienia w Wołgogradzie miał jej powiedzieć, że jeśli nadal będzie pisać, zostanie umieszczona w ośrodku dla chorych psychicznie. Rozpatrzenie wniosku o azyl może potrwać kilka miesięcy. Tymczasem w Helsinkach oczekiwany jest premier Rosji Władimir Putin. W środę ma spotkać się z premierem Mattim Vanhanenem i z prezydent Tarją Halonen. W lutym fińskie służby imigracyjne odmówiły azylu politycznego innemu Rosjaninowi - Aleksandrowi Nowikowowi. Twierdził on, że w jego ojczyźnie służby specjalne zwerbowały go, by szpiegował opozycjonistów, i obawiał się o swoje bezpieczeństwo w Rosji. Po odmowie Nowikow złożył apelację, która nie została jeszcze rozpatrzona.