Rosja zerka w stronę Europy? Zełenski mówi o "operacji wojskowej"
Według Wołodymyra Zełenskiego Rosja szykuje się do nowych "operacji wojskowych" w Europie. Dowody na to mają posiadać ukraińskie służby. Słowa Zełenskiego to reakcja na raport szefa wywiadu wojskowego (HUR) Kyryło Budanowa.

"Mamy dowody na to, że Rosjanie przygotowują nowe operacje wojskowe na terytorium Europy" - napisał w mediach społecznościowych Wołodymyr Zełenski.
Wpis prezydenta Ukrainy miał miejsce po przekazaniu mu raportu przez szefa wywiadu wojskowego (HUR) Kyryło Budanowa.
Wojna w Ukrainie. Zełenski o planach Rosji w Europie
Jak zaznaczył Zełenski, Ukraina jest świadkiem coraz większych szkód gospodarczych, jakie światowe sankcje wyrządzają Rosji i władzom na Kremlu.
"To potwierdza słuszność naszego kursu, zmuszania Rosji do zakończenia wojny poprzez nasilenie sankcji i innych form nacisku" - wskazał prezydent Ukrainy.
Dodał przy tym, że o ustaleniach ukraińskiego wywiadu ws. rosyjskich "operacji wojskowych" w Europie będzie informował sojuszników, z którymi planuje podjęcie wspólnych decyzji w kwestii obrony. W tym kontekście wymienił Wielką Brytanię oraz Unię Europejską.
"Jesteśmy świadomi kluczowych słabości państwa agresora i uderzymy odpowiednio, aby bronić naszego państwa i ludzi, a także znacznie zmniejszyć zdolność Rosji do agresji" - podkreślił Zełenski.
Ukraina. Wywiad ostrzega przed działaniami Rosji
Jak informuje "Kyiv Independent" już w maju tego roku ukraiński wywiad donosił, że Rosja może w ciągu czterech lat - od daty zakończenia wojny w Ukrainie - odbudować swoje zdolności bojowe, a w rezultacie - zaatakować kolejne państwa europejskie.
Zagrożenia ze strony Rosji obawia się też coraz więcej państw europejskich, które podejmują decyzje o zwiększeniu wydatków na obronność.
Tej kwestii poświęcony jest m.in. szczyt państw NATO w Hadze, który będzie trwał od wtorku do środy. Sojusz formalnie rozważa podniesienie normy wydatków na obronność do 3,5 proc. PKB, co już wywołało spór wśród państw zrzeszonych. Jednocześnie prezydent USA Donald Trump domaga się podniesienia progu do 5 proc.
Źródło: "Kyiv Independent", Reuters, X