Dał to do zrozumienia zastrzegający sobie anonimowość rosyjski urzędnik państwowy, którego w środę cytuje dziennik "Wriemia Nowostiej". Według rozmówcy moskiewskiej gazety charakter stosunków Rosji z Abchazją i Osetią Południową jest zgodny z praktyką współpracy z nieuznawanymi podmiotami, którą stosują inne państwa, w tym USA. Informator "Wriemia Nowostiej" przypomniał w tym kontekście amerykańską ustawę z 1979 roku o relacjach z Tajwanem, w której - jak podkreśla dziennik - jako dopuszczalne sfery współdziałania z tą nieuznawaną wyspą wymieniono gospodarkę i kulturę. "Waszyngton uznaje Tajwan za część Chin, a jednocześnie dostarcza na wyspę broń" - zauważa "Wriemia Nowostiej". Źródło gazety zwraca także uwagę na fakt, że Unia Europejska rozważa zawarcie porozumienia o wolnym handlu z nieuznawanym Cyprem Północnym.