Zakaz wprowadzono już 1 października - ze względu na coraz częściej odnotowywaną we Francji chorobę wściekłych krów, która wywołuje u ludzi tak zwane gąbczaste zwyrodnienie mózgu. - Zakazaliśmy importu wołowiny pochodzącej z około jednej trzeciej terytorium Francji - uściślił Krawczuk, który jest również szefem departamentu weterynarii rosyjskiego Ministerstwa Rolnictwa. Tylko w tym roku we Francji zanotowano ponad 70 przypadków nieuleczalnej choroby Creutzfeldta-Jakoba, wywołanej m.in. przez spożywanie mięsa pochodzącego od zwierząt zarażonych tzw. chorobą wściekłych krów.