W opinii rosyjskich dyplomatów, podobne działania wywołują oburzenie i wymagają szczegółowych wyjaśnień. W nocie protestacyjnej dyplomaci stwierdzają, że decyzja niemieckich władz jest bezzasadna, dyskryminuje Rosjan i nosi charakter polityczny. Rosyjskie media przypominają, że "Nocne Wilki" nie zostały również wpuszczone do Polski. Przy okazji wspominają o zażyłych stosunkach lidera rosyjskich motocyklistów Aleksandra Załdostanowa z polskimi miłośnikami dwóch kółek. Według rosyjskich dziennikarzy, część "Nocnych Wilków" dostała się do Unii Europejskiej przez Węgry i Słowację. Rosjanie wspólnie ze swoimi kolegami z tych dwóch krajów mają zmierzać w kierunku Berlina. Rosyjscy motocykliści chcieli zorganizować rajd "Na Berlin", poświęcony 70. rocznicy zakończenia II wojny światowej, ale ich projekt został uznany przez niektóre kraje Unii Europejskiej za polityczną prowokację.