Przedstawiciele 15 krajów członkowskich Rady Bezpieczeństwa pracowali nad przyjęciem tej deklaracji w piątek, a następnie w ciągu weekendu, ale sprzeciw wyraziła Rosja - powiedział. Zgłoszony z inicjatywy Litwy projekt mówił, że niedzielne wybory w nieuznawanych przez Ukrainę tzw. republikach ludowych - Donieckiej (DRL) i Ługańskiej (ŁRL) - są sprzeczne z porozumieniami z Mińska zawartymi 5 września. Misja rosyjska w ONZ nie ustosunkowała się do tej sprawy. Władze samozwańczych republik ogłosiły wybory na kontrolowanych przed siebie terenach pod koniec września, zapowiadając, że na ich terytorium nie będzie przeprowadzonych 26 października wyborów do parlamentu Ukrainy. Oświadczyły wówczas też, że nie godzą się na wybory lokalne, które ukraińskie władze zaplanowały na 7 grudnia. Wybory w samozwańczych republikach ostro skrytykowano na Zachodzie i w Kijowie. Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko oświadczył, że niedzielne wybory w "okupowanych rejonach (powiatach) obwodu donieckiego i ługańskiego" to farsa, która odbyła się pod lufami karabinów. Podkreślił, że łamią one ustalenia pokojowe z Mińska. W ubiegłym tygodniu, po deklaracji Moskwy o zamiarze uznania rezultatów tych wyborów, sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun wyraził głębokie ubolewanie z powodu ich organizacji.