Wcześniej przewodniczący parlamentu w Tbilisi ostrzegł, że Rosja przygotowuje się do ataku na zachodnią Gruzję. Jego zdaniem, dowodem na to było żądanie Moskwy, aby ONZ wycofała z tego rejonu swoich obserwatorów. Prezydent Abchazji ogłosił pełną mobilizację rezerwistów i wysłał tysiąc żołnierzy do wąwozu Kodori na granicy gruzińsko- abchaskiej. Może to oznaczać otwarcie drugiego frontu walki na Zakaukaziu.