Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej podał w środę, że pod koniec marca zaakceptował wniosek strony polskiej dotyczący kolejnego badania wraku samolotu Tu-154M i że pod koniec maja odbędą się "szczegółowe" oględziny "w obecności przedstawicieli polskich". "Śledczy i kryminolodzy rosyjscy w obecności przedstawicieli polskich przeprowadzą kolejne szczegółowe oględziny wraku Tu-154M. W wyniku przeprowadzonych prac rezultaty wszystkich działań procesowych będą przekazane stronie polskiej w trybie przewidzianym przez ustawodawstwo międzynarodowe i rosyjskie" - napisano w oświadczeniu. Co obejmą oględziny? Jak informuje dziennikarz RMF FM Przemysław Marzec, strona polska będzie mogła ponownie dokonać oględzin agregatów, podzespołów i elementów konstrukcyjnych samolotu na lotnisku Siewiernyj w Smoleńsku. Komitet Śledczy dodał, że wrak polskiego samolotu nadal ma "status dowodów rzeczowych w ramach sprawy karnej, wszczętej w Rosji w kwietniu 2010 r.". Poinformowano również, że strona rosyjska wykonała dotąd "w pełnym zakresie" 32 polskie wnioski o pomoc prawną, a jeszcze cztery są opracowywane. Katastrofa w Smoleńsku 10 kwietnia 2010 r. samolot Tu-154M z polską delegacją udającą się na obchody 70. rocznicy zbrodni katyńskiej rozbił się pod Smoleńskiem. Zginęło 96 osób, w tym prezydent RP Lech Kaczyński wraz z małżonką oraz wielu wysokich rangą urzędników państwowych i dowódców wojskowych. Wrak polskiego samolotu znajduje się na terenie lotniska wojskowego Smoleńsk Północny. Przedstawiciele polskich władz wielokrotnie poruszali w rozmowach ze stroną rosyjską sprawę zwrotu Polsce wraku Tu-154M. Władze Rosji twierdzą, że nie mogą przekazać go Polsce, dopóki nie zakończą swojego śledztwa.