"Uważamy, że strona mołdawska powinna przede wszystkim wypowiedzieć protokół o zawarciu traktatu o Wspólnocie Energetycznej. To warunek, pod którym możemy rozpatrzyć kwestię obniżki ceny gazu dostarczanego do Mołdawii" - oznajmił Nowak. Przypomniał, że w ramach członkostwa we Wspólnocie Energetycznej Mołdawia zobowiązała się do implementacji trzeciego pakietu energetycznego. Podkreślił, że "to naturalnie nie odpowiada" stronie rosyjskiej. Nowak dodał, że mołdawski dług wobec rosyjskiego koncernu Gazprom wynosi obecnie około 4 mld dolarów. W październiku ub.r. Mołdawia oraz Ukraina i państwa bałkańskie, które podpisały traktat o Wspólnocie Energetycznej, wprowadziły do niego zmiany, zobowiązując się do implementacji trzeciego pakietu energetycznego do stycznia 2015 roku. Pakiet ten jest przedmiotem sporu między UE a Rosją, i Moskwa już wcześniej naciskała na Kiszyniów, by wycofał się z implementacji tych przepisów. We wtorek premier Mołdawii Vlad Filat spotkał się z premierem Rosji Dmitrijem Miedwiediewem. Po rozmowach Miedwiediew poinformował, że Rosja przedstawiła propozycję dotyczącą współpracy gazowej, i wskazał, że jego kraj oczekuje od Mołdawii rezygnacji z wdrożenia europejskich pakietów energetycznych. W środę Nowak oświadczył, że Mołdawia zabiega o 30-procentową obniżkę ceny gazu. Nie wspomniał o gazie, który Rosja przesyła przez Mołdawię tranzytem. Jednak, jak zauważa agencja Reutera, ultimatum postawione państwu tranzytowemu powinno zaniepokoić Europę. Prowadzone w zeszłym roku przez mołdawski Moldovagaz rozmowy z Gazpromem na temat nowego kontraktu na dostawy rosyjskiego gazu dla Mołdawii zostały zerwane przez Gazprom, kiedy Kiszyniów zobowiązał się do przyjęcia trzeciego pakietu energetycznego. Od tej pory strony przedłużały kontrakt jedynie tymczasowo. Trzeci pakiet energetyczny wszedł w życie w UE w lipcu 2011 roku. Jego przepisy liberalizują unijny rynek energii. Rosja jest mu przeciwna, ponieważ pakiet m.in. wymusza rynkowy dostęp konkurencyjnych wobec Gazpromu dostawców do gazociągów przesyłowych w UE, w których inwestorem był rosyjski monopolista.