Wyniki ekspedycji naukowej, która miała uzasadnić prawo Rosji do rozszerzenia jej szelfu w Arktyce, były w środę jednym z tematów narady prezydenta Władimira Putina z członkami rządu FR. Putin podjął ich w swojej rezydencji w Nowo-Ogariowie koło Moskwy. Państwa bogatej w surowce energetyczne Arktyki od dłuższego czasu spierają się o granice tego regionu. Naukowcy z USA oceniają, że w Arktyce może się znajdować 13 proc. nieodkrytych światowych złóż ropy naftowej i 30 proc. złóż gazu ziemnego. Ocieplający się klimat może ułatwić dostęp do tych zasobów. Donskoj przekazał, że zakończona we wtorek ekspedycja na pokładzie statku badawczego "Akademik Fiodorow" wykonała wszystkie zaplanowane prace, wykazując, że Grzbiet Łomonosowa, pasmo górskie znajdujące się pod biegunem północnym, stanowi kontynuację szelfu kontynentalnego Rosji. - Teraz mamy wszelkie podstawy do przygotowania wniosku i złożenia go w Komisji ds. Granic Szelfu Kontynentalnego - oświadczył minister. Donskoj podkreślił, że zatwierdzenie wniosku będzie oznaczało przyznanie Rosji prawa do 1,2 mln kilometrów kwadratowych w Oceanie Lodowatym, a w konsekwencji - do znajdujących się tam złóż ropy i gazu. Prawo międzynarodowe stanowi, że żaden kraj nie ma zwierzchnictwa mad biegunem północnym i otaczającymi go wodami Oceanu Arktycznego. Każde z pięciu państw "arktycznych" (prócz Rosji - Kanada, USA, Dania i Norwegia) może zgodnie z konwencją ONZ z roku 1982 zwiększyć liczącą 200 mil wyłączną strefę ekonomiczną, jeśli dowiedzie, że obszar poza nią jest przedłużeniem szelfu kontynentalnego kraju. Rosja złożyła taki wniosek w 2001 roku. Jednak Komisja ds. Granic Szelfu Kontynentalnego go odrzuciła, uznając, że roszczenia FR nie zostały wystarczająco udokumentowane. W 2008 roku ówczesny prezydent Federacji Rosyjskiej Dmitrij Miedwiediew zatwierdził strategię Rosji w Arktyce. Zakłada ona, że do 2020 roku Arktyka stanie się dla Rosji strategicznym terenem eksploracji złóż bogactw naturalnych. Uczeni z Rosji utrzymują, że w rosyjskim sektorze Arktyki znajdują się złoża ropy szacowane na 106 mld ton i gazu obliczane na 69,5 bln metrów sześciennych.