Przybycie dodatkowych sił ma zwiększyć bezpieczeństwo w bazie lotniczej Kant, ok. 20 km od kirgiskiej stolicy Biszkeku. - To prezydent (Dmitrij Miedwiediew) podjął decyzję o wysłaniu dwóch jednostek spadochroniarzy. Do Kant przybyło około 150 ludzi - oświadczył Makarow na marginesie uroczystości podpisania nowego rosyjsko-amerykańskiego porozumienia o redukcji zbrojeń strategicznych. Kirgiski prezydent Kurmanbek Bakijew uciekł ze stolicy w środę po krwawych starciach między opozycją i siłami policyjnymi. Opozycja ogłosiła, że przejęła kontrolę nad najważniejszymi centrami władzy i zażądała dymisji Bakijewa. Na czele rządu tymczasowego stanęła była minister spraw zagranicznych Roza Otunbajewa.